tag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post6569831269929381249..comments2023-11-30T09:25:48.783+01:00Comments on Szafka z książkami: Edward Cyfus - Moja WarmiaAnna M.http://www.blogger.com/profile/02310044529152254503noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post-54791944482726374872021-03-11T23:02:11.376+01:002021-03-11T23:02:11.376+01:00Czy miałby ktoś tę ksi@żkę na sprzedaż? Tomaszrr@w...Czy miałby ktoś tę ksi@żkę na sprzedaż? Tomaszrr@wp.plAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/02927312387561484289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post-23204238625584206942014-01-17T09:43:47.667+01:002014-01-17T09:43:47.667+01:00Przy okazji przepraszam serdecznie z błąd ortograf...Przy okazji przepraszam serdecznie z błąd ortograficzny. Oczywiście "zarzynanie" być powinno w moim wpisie :DA. Grabowskihttps://www.blogger.com/profile/03555405430509408751noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post-38317455531647782422014-01-17T09:16:25.366+01:002014-01-17T09:16:25.366+01:00A ja nie rozumiem tego żalu do autora. Książka ma ...A ja nie rozumiem tego żalu do autora. Książka ma chaakter historyczno-etnograficzny. Ubój zwierząt w gburstwie warmińskim był zwyczajnym elementem codziennego życia. Zażynanie świniaka może nie codziennym, ale ważnym i przygotowującym najczęściej do świąt. Waszym zdaniem miał zrezygnować z opisu, bo dziś wrażliwość jest inna? Byłaby to hipokryzja. Mieszkam na Warmii od urodzenia. Niektóre opisane w książce (dla mnie arcyciekawej i przywołującej osobiste wspomnienia zgodne z tymi E. Cyfusa) zwyczaje przetrwały do dziś w niezmienionej prawie formie na warmińskich wsiach i w okolicach miasteczek. Także te związane z ubojem zwierząt.A. Grabowskihttps://www.blogger.com/profile/03555405430509408751noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post-18633177661548994932013-06-17T21:42:03.738+02:002013-06-17T21:42:03.738+02:00Ela, rozumiem. Ela, rozumiem. Anna M.https://www.blogger.com/profile/02310044529152254503noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post-74269348030363738952013-06-14T16:31:41.913+02:002013-06-14T16:31:41.913+02:00Dzięki za zrozumienie Aniu :) zdaję sobie sprawę, ...Dzięki za zrozumienie Aniu :) zdaję sobie sprawę, że wielu ludzi ma takie podejście do zwierząt, świat jest jaki jest ... Ale mam żal do autora, że w taki bezduszny sposób to opisał, moim zdaniem zepsuł ciekawą książkę. Jeśli ktoś lubi takie opisy, może wybrać inną lekturę, pozostali niestety nie mogą się domyśleć, że p.Cyfus opisuje rzeź zwierząt jakby to było zrywanie kwiatków z łąki. ElaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post-61737391916428638042013-06-07T17:31:15.714+02:002013-06-07T17:31:15.714+02:00Rozumiem. Ja może nie byłam tyle zszokowana podejś...Rozumiem. Ja może nie byłam tyle zszokowana podejściem autora książki, co w ogóle podejściem gospodarzy do zwierząt. Moi rodzice jeszcze przed moim urodzeniem próbowali hodować kury, ale gdy się okazało, że traktują je w sposób "osobowy" i nie potrafią ich zabijać, darowali sobie trzymanie zwierząt hodowlanych. Za moich czasów w domu były już tylko zwierzęta domowe (psy, koty) i kiedy zetknęłam się z hodowlą zwierząt w gospodarstwach krewnych lub znajomych (i przede wszystkim metodami hodowli), to też byłam tym zszokowana... A dla dawnych mieszkańców wsi było to zupełnie naturalne podejście i chyba dla autora też. Ale masz rację, mógł oszczędzić w nich pokazywanie zbyt wielu szczegółów.Anna M.https://www.blogger.com/profile/02310044529152254503noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post-55824001641908009052013-06-06T16:12:10.844+02:002013-06-06T16:12:10.844+02:00Bardzo mi przykro, ale zraziłam się do tej książki...Bardzo mi przykro, ale zraziłam się do tej książki. Owszem, ciekawie przedstawiony "stary świat " dawnej Warmii. Jednak w mojej opinii autor zupełnie niepotrzebnie ze szczegółami opisuje zabijanie zwierząt. Przyznam szczerze, że gdybym wiedziała, nie zajrzałabym nawet do tej książki. Jestem z Barczewa, a książkę dostałam od przyjaciół ... z Krakowa. Pięknie wydana trzeba przyznać. Ale te zimne opisy zarzynania... już nie ma jej w mojej biblioteczce. Do pana Cyfusa też straciłam sympatię :P .. Ela N.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post-59308748983102004492012-11-03T14:35:59.154+01:002012-11-03T14:35:59.154+01:00Lubie recenzje jak sprawozdania podatkowe lub stat...Lubie recenzje jak sprawozdania podatkowe lub statystyczne: tyle stron, tyle fot, tyle koszuje, w tym podatek VAT. Nie lubie refleksji ani wniosków, nie lubię ciepła w recenzji, nie lubię odgadywania motywów i rysów biograficznych autorów w ich ksiażkach. Dziękuję za taka recenzję.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post-16490105421686867852012-09-09T19:05:50.732+02:002012-09-09T19:05:50.732+02:00Zbyszek, bardzo warto!
Demismo, może warto spróbow...Zbyszek, bardzo warto!<br />Demismo, może warto spróbować?Anna M.https://www.blogger.com/profile/02310044529152254503noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post-53605546963840993632012-09-09T08:11:27.444+02:002012-09-09T08:11:27.444+02:00Nie moje klimaty, ale kto wie, może kiedyś :)Nie moje klimaty, ale kto wie, może kiedyś :)Książki - inna rzeczywistośćhttps://www.blogger.com/profile/01112994774213909451noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-50093025814404782.post-320422206108978822012-09-07T21:26:09.465+02:002012-09-07T21:26:09.465+02:00Witam Aniu. Dziękuję za recenzję. Przymierzałem si...Witam Aniu. Dziękuję za recenzję. Przymierzałem się do kupna i wychodzi na to, że jutro popędzę do księgarni po książkę. Lektura obowiązkowa! PozdrawiamZbyszekhttp://drugikrokwchmurach.blogspot.comnoreply@blogger.com