Rzecz dzieje się na Smoleńszczyźnie, w XVII wieku - do klasztoru sióstr urszulanek przybywa ksiądz Józef Suryn, jako kolejny duchowny oddelegowany przez władze kościelne do walki z dziejącymi się w klasztorze opętaniami. Ksiądz Suryn jest bardzo gorliwy i pobożny, zaangażowany w to, co robi (trudno mu nabrać dystansu do tego, co robi - stąd być może nie przepada za towarzystwem innych zakonników, którzy razem z nim przebywają w klasztorze i mają daleko większy dystans do sprawy), a przy tym jeszcze stosunkowo mało doświadczony życiowo. Do kobiet odnosi się z nabożnym szacunkiem. Łatwo też ulega wpływom. Nic więc dziwnego, że przełożona klasztoru, matka Joanna, wywiera na nim ogromne wrażenie. I nawet jeśli się okaże, iż jej opętanie polega raczej na chęci zwrócenia na siebie uwagi za wszelką cenę niż spektakularnych działaniach złych duchów, ksiądz Suryn, chcąc ratować swoją ukochaną, dopiero ściągnie na siebie prawdziwe zło...

Przy tendencji współczesnych pisarzy do pisania ogromnych elaboratów ta krótka opowieść - wydanie liczy zaledwie 170 stron - robi jednak wrażenie. Jest w niej miejsce i na pogłębiony rysunek psychologiczny głównych bohaterów, i na ważkie pytania, czym tak naprawdę jest zło? Czy działanie zła przejawia się przez spektakularne widowiska, czy też raczej podstępnie sączy ono swój jad, wykorzystując największe nasze słabości, jak chęć uznania czy pragnienie szczęścia ukochanej osoby? Jest miejsce na humor, widoczny w scenach zbiorowych w lokalnej karczmie czy ironia widoczna w szkicu postaci znudzonego królewicza czy w scenie, w której dwaj świeccy podglądają egzorcyzmy. Kontrasty - jak chociażby pierwszoplanowa scena wybuchu opętania zakonnic w kościele ze zblazowanym dostojnikiem w tle. Znaczące przedmioty - jak siekiera, która pojawia się na początku i na końcu akcji. Do tego kunsztowna forma języka, bogatego w archaizmy i stylizacje, aby jak najlepiej oddać XVII-wieczną mentalność i obyczaje. W każdym razie, po tej lekturze czuję się zachęcona do sięgnięcia po inne książki Iwaszkiewicza.
Jarosław Iwaszkiewicz, "Matka Joanna od Aniołów", Wydawnictwo Znak, Kraków 2009