wtorek, 9 sierpnia 2011

:: Ksiądz Rafał. Niespokojne czasy :: Maciej Grabski

Zachęcona Waszymi opiniami, sięgnęłam po drugą część przygód księdza Rafała Nowiny, napisaną przez Macieja Grabskiego. Pisaliście w komentarzach, że jest lepsza od części pierwszej, która była recenzowana przeze mnie tu. Przeczytałam. W dwa wieczory, przy czym czytanie skończyłam dzisiaj o 2:00 w nocy, co jest najlepszym świadectwem bycia wciągniętą.

Ale do rzeczy. Ksiądz Rafał Nowina jest proboszczem w Gródku, niewielkiej miejscowości gdzieś na wschodzie Polski. Na świecie i w kraju mają miejsce faktycznie niespokojne czasy: Polak zostaje papieżem, system komunistyczny coraz bardziej drży w posadach, zostaje wprowadzony stan wojenny. Bardziej lokalną perspektywą, zwłaszcza dla głównego bohatera, są nagłe zmiany w kurii: umiera dotychczasowy biskup, w jego miejsce pojawia się nowy i niezbyt księdzu Rafałowi przychylny. Jednak lokalna społeczność, która zaakceptowała i polubiła Rafała, w trudnych sytuacjach staje za nim murem. Wyjątkowym oparciem jest dla niego rodzina organisty Antoniego, u której mieszka zresztą na stancji siostra księdza, Maja, pracująca w lokalnym ośrodku zdrowia jako lekarka. Próbuje ona z różnym skutkiem uchronić przed poborem do wojska miejscowych chłopaków. Do tego czubi się i lubi z jednym ze swoich miejscowych rówieśników, niejakim Koconiem, a miejscowi doskonale orientują się, dlaczego, zanim jeszcze wiedzą to sami zainteresowani. Chociaż Rafał ma dobry kontakt z siostrą, jego relacje z rodzicami już takie nie są i nie umie się z tym uporać. Za to pomaga Michałowi, utalentowanemu muzycznie chłopcu, który zostaje przyłapany przez niego na zakradaniu się do kościoła i grę na organach. Jest jeszcze kilka innych ciekawych wątków, ale te przemilczę, żeby nie psuć przyjemności z lektury tym z Was, które i którzy sięgną po tę książkę.

Książka, tak jak poprzedniczka, napisana dobrze i lekko. Maciej Grabski ma też niezłe poczucie humoru, co widać chociażby w scenie, w której ksiądz Rafał negocjuje uwolnienie żołnierzy z patrolu wojskowego, obezwładnionego przez podchmielonych gości weselnych. Czy też w scenie, w której na wzmiankę o kanoniku Jeanie-Lucu członkowie rady parafialnej jak jeden mąż cytują jego pochwałę pierogów: "Pierrogi rruskie barrdzo dobrze!". Nie może też zabraknąć współczesnej wersji antycznego greckiego chóru (telewidzom znanej z serialu Ranczo). Tutaj nie ma co prawda ławeczki pod sklepem, ale stolik w barze, gdzie mężczyźni komentują bieżące wydarzenia, by w końcu podsumować je zwyczajowym powiedzonkiem: "jebate to życie". A ponieważ książka znowu urywa się w momencie, który zapowiada znaczące zmiany w życiu bohaterów, pozostaje nadzieja na kolejną część. Panie Macieju, pisze ją już Pan?

Maciej Grabski, Ksiądz Rafał. Niespokojne czasy, Wydawnictwo Znak, Kraków 2011.

9 komentarzy:

  1. Czytałam pierwszą część przygód księdza Rafała, na półce czeka już drugi tom :) Również mam nadzieję, ża autor napisze coś jeszcze o mieszkańcach Gródka i ich młodym proboszczu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z moich ukochanych książek wraz z pierwszą częścią. Zostałam wciągnięta bardzo, wzruszałam się i śmiałam. Kwintesencja dobrej lektury.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. @Evita - oj, nie warto zwlekać z lekturą ;)
    @Sylwia - ja z kolei bardziej wzruszałam się nad pierwszą, a śmiałam nad drugą (scena z wojskowymi jest bezsprzecznym hitem).

    OdpowiedzUsuń
  4. Namawiałam każdego na tą ksiażkę, dlatego ciesze się, ze Ci się podobało.
    Ma swój czary, humor. Świetna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej przeczytam obie części:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Warto! Dobrze napisana powieść. A ja wybieram się wkrótce na Warmię, mam nadzieję, że pogoda dopisze i będę mogła trochę pomalować pejzaże.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, zapomniałam, że mam ją przeczytać :( No to dziś lecę do biblioteki! Dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń