poniedziałek, 17 października 2011

Sto widoków Warmii - Andrzej Waszczuk

Zainteresował mnie tytuł albumu na księgarnianej półce - "Sto widoków Warmii". Czy będzie to taka Warmia, jaką znam? Czy kolory będą podobne do tych, widywanych przeze mnie w dzieciństwie, czy widoki również będą miały w sobie coś znajomego? Czy będą równie malarskie jak zdjęcia Mieczysława Wieliczki?
Pani księgarz podała mi album Andrzeja Waszczuka, zaczęłam przeglądać i już wiedziałam, że go kupię. Choć nie do końca było to to, czego się spodziewałam, zachwyciła mnie malarskość ujęć i twórcze wykorzystanie kolorów (ha, właśnie wyczytałam w biogramie autora w sieci, że jego pasją jest malarstwo olejne - no to teraz jest już wszystko jasne). Choć fotografie są inne niż te, do których przyzwyczaił mnie Mieczysław Wieliczko, tam kolory wychodziły dokładnie takie, jak w naturze. Choć zdjęcia Andrzeja Waszczuka są również cyfrowe, ich kolorystyka jest jednak inna (i czasem nie do końca zgodna z barwami natury). Jednak ma to swój urok. Oglądałam ten album kilkakrotnie i ciągle nie miałam go dość. Tak w ogóle - kupujecie albumy? (A propos Warmii - Zbyszku, a kiedy przyjdzie czas na Twój album?) Andrzej Waszczuk, Sto widoków Warmii, PHU Wenecja, Dobre Miasto 2009.

3 komentarze:

  1. Do albumu zajrzę. Ja ostatnio otrzymałem w prezencie album "Akweny" Aleksandra Wołosa ukazujący jeziora Warmii I Mazur.
    Co do mnie, to myślę, że przyjdzie na to czas, przyjdzie czas...:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. O, to ten musi być ciekawy. Trzymam kciuki za Twoje własne wydawnictwo, bo mi jak do tej pory brakuje dobrego albumu z architekturą. Jest wprawdzie Stachurski, ale on cyka wszędzie standardowe widoczki z błękitnym niebem - trudno odróżnić miejscowość od miejscowości...

    OdpowiedzUsuń