wtorek, 6 kwietnia 2010

::Święta Warmia :: Szymon Drej



Moim znajomym z innych części Polski wydaje się bowiem, że Olsztyn leży na Mazurach. Ciągle cierpliwie tłumaczę, że to nie są Mazury, tylko Warmia. Kto chciałby zrozumieć skomplikowane dzieje historyczne, które są tego przyczyną, powinien sięgnąć właśnie po książkę Szymona Dreja "Święta Warmia".

Drej opisuje losy krainy poczynając od najdawniejszych czasów, gdy zamieszkiwały ją liczne pruskie plemiona, poprzez podbój Krzyżaków i ich rywalizację z biskupstwem warmińskim powiązanym z Polską, sekularyzację Prus i zabór pruski, następnie plebiscyt po I wojnie światowej przegrany przez polską stronę, aż po zdawkowe wzmianki o współczesności. Można z tej książki dowiedzieć się wielu interesujących szczegółów. Między innymi tego, że polskojęzyczni Warmiacy byli potomkami imigrantów z Królestwa Polskiego, a na skutek izolacji od reszty polskich ziem ich gwara zachowała elementy charakterystyczne dla XVI-wiecznego języka polskiego. Ich poczucie więzi z Polską było jednak dość mgliste, do czasu objawień gietrzwałdzkich w 1877 r. Objawienia, spowodowawszy napływ pielgrzymów z Polski, umocniły więź Warmiaków z Polską i przyczyniły się do rozwoju polskiego ruchu niepodległościowego na tych ziemiach.

Książka zwraca też uwagę na drobne, a charakterystyczne dla Warmii szczegóły. Czy wiecie, że przy niektórych warmińskich kapliczkach znajduje się sygnaturka: mały dzwonek służący do zawiadamiania mieszkańców wsi o godzinach modlitw pod kapliczką oraz o ważnych wydarzeniach (np. śmierci)? Ja nie wiedziałam. Nie zwracałam nawet uwagi na sygnaturki. Ani na to, że na Warmii jest szczególnie dużo kapliczek, więcej, niż w innych regionach kraju. Wydawały mi się naturalnym, a przez to niezauważalnym elementem krajobrazu. Tymczasem w samej mojej rodzinnej wiosce jest ich co najmniej sześć.

Autem książki jest też staranne wydanie i duża ilość ilustracji oraz zdjęć. Przyjemnie się ją czyta, ale też i ogląda - odpowiednim fragmentom tekstu towarzyszą fotografie warmińskich kapliczek, kościołów, pamiątek kultury materialnej, krajobrazów, portretów znanych postaci czy dokumentów.

Szymon Drej, Święta Warmia, Pracownia Wydawnicza ElSet, Olsztyn 2007

3 komentarze:

  1. O, bardzo ciekawe, bardzo. Trzeba będzie odwiedzić Jagiellonkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. gorąco zachęcam - książka ma bardziej charakter popularyzatorski, niż naukowy, ale jest naprawdę bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń